A pamiętacie te czasy kiedy na sali nie można było przejść bo tyle ludu było, do baru stało się godzinami a każdy na sali miał nie więcej niż kilka centymetrów do skakania no i wtedy Wojtas, JArre i Happy co sobotę pogrywali takie nucisze że aż ochrona wyprowadzała bo klub musieli zamykać
Wiek: 37 Dołączył: 07 Lis 2008 Posty: 134 Skąd: Stolica
Wysłany: 2008-11-10, 10:18
az lezka w oku sie kreci, biale rekawiczki, kapelusze, hustki, jest co wspominac, przeciez keidys tak sie wszyscy bawilismy... Czasy wielkiej jazdyyyy... hehehe bylo minelo, ale wspomnienia pozostana...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach