Zapomniałam dać Ci prezent na gwiazdke hehe: to tu Ci dam
CZERWONY KAPTUREK:
Zapina Ziomala kaptur przez osiedle na miejscówe do starej Jareckiej. Pokitrane ma po kieszeniach troche bakania i jakiś szamunek. Wyczaił ją wilk wypas i ścieme jej z klatki odstawia:
-Elo sztuka. Gdzie się idziesz ustawić? *Wybiłam się z chawiry i hetam się z tym towarem do starej ojca.
Wilk skumał akcje w moment i między balkonami skręt na miejscówke do starej Jareckiej wylukał, a po drodze zdążył jeszcze bucha ściągnąć. Wpierdolil Jarecką, kabane jej z szuflad powyjmował, co by na zioło starczyło.
Jebnął się na wyro i ścieme odstawia. Moment i laska w czerwonej bluzie tez ustawia się na miejscówe. Patrzy na babke i nie czai wszystkiego:
* Babka, melanż jakiś był, że uszy i oczy troche przyduże masz, czy to może za dużo smażyłam?
A wilk zajawke już taką złapał, że opierdolił w moment Kaptura i faze na wyrze dalej odstawia. Nagle psy wbiły się do chawiry Jareckiej i w moment skatowały wilka za odstawienie nielegalu. Klime z podwórka zdążył jeszcze pozdrowić, 'HWDP' krzyknął i zszedł ze świata z rozpierdolonym bębnem. Psy Kaptura i babke wywlekły z bebechów i razem z wilka towaru po kresce wciągnęli .
THE END
_________________ Każdy nowy dzień, rodzi nowe paranoje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach